Fantastyczny pobyt w wiosce Hasków

Nareszcie nastąpił tak długo oczekiwany dzień, dzień wycieczki do „indiańskiej“ wsi, gdzie w jednej zagrodzie, u miłych gospodarzy pani Jolanty i Huberta, mieszka ponad 30 piesków, a większość z nich to rasa północnych psów pociągowych Hasky. Wiedzieliśmy, że czeka na nas niecodzienna przygoda, a więc piękne emocje i wielka radość wypełniały nasze serca. Droga do „Akademii Przygód“ także była tajemnicza, gdyż prowadziła przez gęsty, bajeczny las. Już jesteśmy na miejscu. Jako pierwszy przywitał nas, wysiadających z autobusu, duży czarny pies. Odczuwaliśmy lekki lęk, ale już za chwilę każdy z nas mógł go pogłaskać i okazało się, że jest niezwykle gościnny.

Pełni humoru gospodarze zaprowadzili nas do klatek, w których mieszkają mądre, różnookie Hasky i inne psy gończe. Wrażenie było niesamowite, gdyż każdy piesek chciał się z nami pobawić. Następnie rozpoczęły się wesołe indiańskie zawody, później zaś zobaczyliśmy, jak są zbudowane prawdziwe indiańskie spiczaste szałase – wigwamy. Dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy o zwierzętach, życiu indiańskich plemion i nabiegaliśmy się z pieskami do woli. W międzyczasie była smaczna herbata i ciastka w jednej z izb gospodarskich.

Warczenie i ujadanie psów narastało, gdy gospodarze operatywnie szykowali zaprzęg, na którym udaliśmy się w wymarzoną podróż przez las. Zaprzęgiem kierował musher, a psy świetnie reagowały na jego głos i wykonywały polecenia. Przed zaprzęgiem biegł pies Ice, jakby wskazując drogę.

Pobyt minął w oka mgnieniu. Jak się nam nie chciało zostawić tak pięknych, miłych piesków! Żegnajcie, odjeżdżamy… . Na naszych lodówkach znalazły miejsce magnesiki z Hasky, które w prezencie otrzymaliśmy od miłych gospodarzy.

Jesteśmy pewni, że wrażenia zostaną na długo. Wciąż dzielimy się wrażeniami z naszymi kolegami i zachęcamy odwiedzić Hasków w „Akademii Przygód“.

Milena Mikielewicz,
Uczennica klasy 5b gimnazjum im. Konstantego Parczewskiego w Niemenczynie.

Print Friendly, PDF & Email

Komentowanie jest wyłączone.