Hej, Zapusty!

Góra pączków, za tą górą
Tłuste placki z konfiturą,
Za plackami misa chrustu,
Bo to dzisiaj są zapusty
Władysław Broniewski

Zapusty w kalendarzu chrześcijańskim są we wtorek przed Wielkim Postem. Jest to święto ruchome i zależy od daty Wielkanocy. Historia tego święta sięga starożytności. Już wtedy hucznie świętowano odejście zimy, objadając się do woli. Oprócz różnych potraw, serwowano też pączki i chrusty. Przy okazji święta łasuchów warto pamiętać, że jeden pączek ma w sobie aż 300 kilokalorii, czyli inaczej cztery syte obiady albo sześć puszek Coca Coli. Lepiej się jednak nie oszczędzać, bo jak mówi dawny przesąd, kto w Zapusty nie zje choćby jednego pączka, ten nie może liczyć na szczęście. A więc kontynuując tradycje, my uczniowie klas G1a i G1b wraz z wychowawczyniami Reginą Komar oraz Reginą Biełotkacz, 25 lutego od samego rana szaleliśmy w gimnazjum. „Cyganie“ spotykali przychodzących i częstowali obwarzankami, diabeł z aniołem , a kozioł z niedźwiedziem figle platali po korytarzach. W ten dzień na lekcjach w gimnazjum byliśmy obecni, później Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych zwiedziliśmy, przedstawiliśmy im swój program, wspólnie bawiliśmy się, tańczyliśmy, omal rogi nie pogubiliśmy (jeżeli naprawdę, to tylko bocian swój dziób połamał). Serdecznie dziękujemy p. dyrektor Jadwidze Ingielewicz za zaproszenie i cukierki, a także Paniom za poczęstunek.

Później przedstawiliśmy program dla społeczności gimnazjalnej: rodziców, nauczycieli, pracowników i uczniów. Tak, jak i przystaje na Zapusty, zaręczyli się Jasiek z Zarą, Zapust przybył i kogut piał. Zabawy towarzyskie, tańce, rozmowy przy pięknie udekorowanych przez rodziców stołach i wiadomo zjadanie smacznych blinów upieczonych przez nasze kucharki.

Cieszymy się ze wspólnej zabawy

Uczniowie klas G1ab
wraz z wychowawczyniami

Print Friendly, PDF & Email

Komentowanie jest wyłączone.